Witam
Dzisiaj,gdy wracałem do domu z pracy i dojeżdżałem do skrzyżowania na biegu bez gazu,nagle usłyszałem dziwne takie puknięcie,a później zajebistą chmurę dymu,gdy dodałem gazy na luzie silnik wydawał dziwny dźwięk + czarny kopeć z tłumika,zjechałem na pobocze,żeby zobaczyć co się stało cały czas kopcił,po chwili wszystko wróciło do normy.Samochód przyspiesza normalnie i już nie kopci.
Dodam,że ostatnie pare dni jeździłem dość wolno max 90km/h na 5 biegu.
Czy to możliwe,że przez tak wolna jazdę i niskie obroty silnika,które utrzymywałem przez kilka ostatnich dni,spaliny nie miały siły wydostac sie z wydechu,a gdy już się uzbierała ich spora ilość to zaczął tak kopcić.
( Zastanawiam się czy czasem nie jest zapchany katalizator. )
Dzisiaj,gdy wracałem do domu z pracy i dojeżdżałem do skrzyżowania na biegu bez gazu,nagle usłyszałem dziwne takie puknięcie,a później zajebistą chmurę dymu,gdy dodałem gazy na luzie silnik wydawał dziwny dźwięk + czarny kopeć z tłumika,zjechałem na pobocze,żeby zobaczyć co się stało cały czas kopcił,po chwili wszystko wróciło do normy.Samochód przyspiesza normalnie i już nie kopci.
Dodam,że ostatnie pare dni jeździłem dość wolno max 90km/h na 5 biegu.
Czy to możliwe,że przez tak wolna jazdę i niskie obroty silnika,które utrzymywałem przez kilka ostatnich dni,spaliny nie miały siły wydostac sie z wydechu,a gdy już się uzbierała ich spora ilość to zaczął tak kopcić.
( Zastanawiam się czy czasem nie jest zapchany katalizator. )
Komentarz